60 sekund
Jest kilka powodów z jakich uwielbiam ten film, bynajmniej nie chodzi mi tutaj o Mustanga Eleanora. No fakt samochód fajny, ale amerykańska mania wielkości nie przemawia do mnie jak europejskie GTi.
Pierwszy powód to Angelina Jolie dopiero rozkręcała swoją karierę i nikt nie kojarzył jej z rolą Lary Croft.
Drugi powód to piosenka Moby Flower.
Trzeci powód ... cała reszta. W zasadzie to o tym filmie mogę powiedzieć tyle, że podobał mi się bardziej niż seria 2 fast and 2 fourius ... dlaczego ? bo przynajmniej pamiętam o czym był. No samochody miał może trochę gorsze, ale miał więcej stylu. Może docelowa grupa wiekowa była inna ...a może to ja jestem starej daty :D Ahh fajnie tak powspominać stare czasy.
Też bardzo lubię ten film :) i jest dużo powodów dlaczego...
OdpowiedzUsuńGenialny film ! :)
OdpowiedzUsuńHahahaha, zdecydowanie dobry film!
OdpowiedzUsuńNo i Angelina! Jeśli chodzi o Mobiego, to wolę inne jego piosenki. Angelina jednak przebija wszystko!
Oglądałęm, polecam! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry film i tutaj na uwagę nie zasługuje tylko Angelina Jolie ( choć pewnie głównie ona), no ale też Cage, czy Duvall :)
OdpowiedzUsuńDobry film, bardzo ładne egzemplarze aut.
OdpowiedzUsuńStary ale jary, też lubie ten film no i Nicolas w dobre formie jeszcze :)
OdpowiedzUsuńZanim jeszcze "Szybcy i wściekli" stali się popularni ten film często był wymieniany podczas rozmów fanów motoryzacji.
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych filmów! Oglądałem go z tysiąc razy :D
OdpowiedzUsuńfajny film, nicolas jeszcze w dobrej formie :)
OdpowiedzUsuńOoo, świetny film, zgadzam się. I naprawdę ciekawa fabuła, a nie tylko składanka pościgów i słabych dialogów.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten film. Niejednokrotnie już go oglądałem i cały czas z takim samym zaciekawieniem :)
OdpowiedzUsuń