Liga sprawiedliwych znowu pokazała na co ją stać !
Rząd po raz kolejny ma nas za głupków i decyduje za nas. Zakrywając się hasłem, że: "to dla naszego dobra "uruchomił przepis o OBOWIĄZKOWYM noszeniu odblasków po zmroku w terenie niezabudowanym.
Import z chin ruszy pełną parą.
Na razie wiadomo tylko, że odblask ma być widoczny w przeciwnym razie grozi nam mandat nawet 500 zł !! To dla naszego dobra oczywiście. Za chwilę to nie będzie mógł być odblask za 2 zł tylko o określonych kształtach, zamocowany na odpowiedniej wysokości i w określonym kolorze. Zajmą się tym oczywiście komisje europejskie, które w stosownych tabelach za określone (miliony) pieniądze wszystko przygotują. Na sam koniec odblask bez certyfikatu EU nie będzie dopuszczony, bo nie przeszedł odpowiednich testów.
Summa Summarum Odblask będzie kosztował 25 zł a zarobi na tym:
- rząd
- unia europejska za certyfikat EU
- policja dzięki mandatom
- chiny na exporcie
- polscy pośrednicy na swojej marży (główny importer będzie prawdopodobnie powiązany z ustawodawcą, ale kto by się tym przejmował)
Ile na tym zarobi rząd.
Liczmy, że tylko 20 milionów ludzi kupi odblaski: to nam daje przepływ pieniędzy rzędu pół miliarda złotych. Koszt produkcji takiego magnesu to około złotówki, więc o dziwo chiny z całego tortu dostaną najmniej. Cała reszta rozpłynie się między rząd, unię i importerów.
To jest świetny przykład jak powinno stosować się markteting.
To jest świetny przykład jak powinno stosować się markteting.
Zyskają również kierowcy
Przez moje 12 letnie doświadczenie samochodowe może miałem 2 razy sytuację, że odblask faktycznie by się przydał.
Dla mnie najdziwniejsze jest to, czemu ten przepis obowiązuje tylko w terenie niezabudowanym, co szkodziło "ustawodawcy" wprowadzić obowiązek noszenia takiej kamizelki również w terenie zabudowanym? Przecież w większości polskich wiosek po godzinie 00:00 już nie świecą się latarnie, również nie widać takiej osoby...
OdpowiedzUsuń