Samochodowe serwisy aukcyjne to prawdziwa żyła złota. Najlepszym tego przykładem jest grupa allegro, która jest właścicielem takich serwisów jak otomoto.pl czy motoallegro.pl.
Nie trzeba być geniuszem matematycznym, żeby zobaczyć ile z tego jest kasy. Weźmy pod lupę serwis otomoto. Jest w nim około 380 tyś ogłoszeń, z tego jedno zwykłe ogłoszenie kosztuje niecałe 15 zł co daje 5 700 000 zł zysku brutto. Do tego jeszcze dochodzą opłaty za wyróżnienia, zdjęcia itd. W mojej ocenie zysku będzie drugie tyle.
Jeśli ktoś chciałby konkurować z takim monopolistą to raczej ma małe szanse. Można jednak próbować z innych stron dorwać się do tak dużego tortu. Znalazłem ciekawą giełdę z samochodami innymi niż passat, insignia, audi a4 czy bmw 318.
http://www.gieldaklasykow.pl/ to strona na której znajdują się ogłoszenia z klasycznymi samochodami, w dobrym stanie. Naprawdę polecam ją każdemu kto szuka czegoś niepopularnego. Pomysł jest świetny, a w Polsce jeszcze mało takich serwisów.
http://www.gieldaklasykow.pl/ to strona na której znajdują się ogłoszenia z klasycznymi samochodami, w dobrym stanie. Naprawdę polecam ją każdemu kto szuka czegoś niepopularnego. Pomysł jest świetny, a w Polsce jeszcze mało takich serwisów.
Ciekawe czy na tej giełdzie klasyków jest tylu handlarzy co na Allegro i Otomoto.Najlepiej byłoby, gdyby udało się stworzyć jakieś zamknięte grono sprzedawców, do którego dostęp mieliby wyłącznie uczciwi ludzie, ale niestety takie rzeczy to tylko w idealnym świecie...
OdpowiedzUsuń