Pięć najoszczędniejszych mieszczuchów dla Kowalskiego.
Jeśli szukamy samochodu z oszczędnym silnikiem za "normalne pieniądze", w szczególności radził bym, przyjrzeć się tym samochodom:
1. Trojaczki - Citroen C1,Peugeot 107, Toyota Aygo. Wszystkie trzy modele, to w zasadzie ten sam samochód. Dostępne są wersji 3 lub 5 drzwiowej. Z silnikiem o pojemności jednego litra, do miasta są wręcz idealne. Średnie spalanie to 4,6 litra na 100 kilometrów.
2. VW Lupo 3L - Jakiś czas temu, gdy w Renault dowiedzieli się, że ma powstać model Lupo o oznaczeniu 3L, inżynierowie przerazili się, że można włożyć silnik o tak dużej pojemności do tak małego samochodu. Postanowili jednak spróbować i tak powstał model RENAULT CLIO V6 z silnikiem z tyłu. Okazało się jednak, że 3L oznacza spalanie samochodu na 100 km. Aluminiowa maska, zautomatyzowana skrzynia biegów i system start stop pozwalały schodzić nawet poniżej 3 litrów. Dziś samochód można dostać w rozsądnych pieniądzach, trudno jednak o zadbany model.
3. Skoda Fabia GreenLine - według danych producenta, samochód spala 4,1 litra. Jeden z lepszych wyników. Silnik z 3 cylindrami o pojemności 1,4 litra w miarę sprawnie porusza samochodem.
4. Peugeot 206 z silnikiem 1,4 HDI przez długie lata cieszył się wielkim wzięciem. Silnik wysokoprężny o małej pojemności, cichej pracy, spalał również poniżej 5 litrów. Średnio około 4,7. To prawdziwy francuski bestseller.
5. Smart Fortwo z silnikiem diesla, o pojemności zaledwie 0,8 litra spala około 4 litrów oleju napędowego. Samochód jest niewielkich rozmiarów i tylko dwuosobowy. Jego masa przez to tylko 730 kg. Do przemieszczania się służy idealnie, problem robi się gdy chcemy zabrać ze sobą bagaż, gdyż nie bardzo mamy go gdzie włożyć. Samochód z tyłu, w miejscu gdzie normalnie jest bagażnik, zwyczajnie ma silnik.
VW Lupo to faktycznie bardzo dobry samochód. Oszczędny i mało awaryjny. Fajne zestawienie. Pzdr.
OdpowiedzUsuń